W zeszłotygodniowym wpisie, które możecie Państwo przeczytać tutaj, napisałam w szczegółowy sposób o nowym rozwiązaniu dowodowym w sprawach sądowych. Kodeks postępowania cywilnego przewiduje, że dowód z opinii, utworzony na potrzeby innego postępowania, możemy wykorzystać w postępowaniu cywilnym.
Dziś chciałabym napisać na czym skorzystanie z tej instytucji polega w praktyce.
Największe wyzwanie spraw medycznych
Najlepsze efekty i największą pomoc wspomniane rozwiązanie może przynieść w postępowaniach związanych właśnie ze sprawami medycznymi. Największym wyzwaniem spraw o charakterze odszkodowawczym, spraw medycznych, jest bowiem długotrwałość postępowań.
Niektóre ciągną się latami – nasze ostatnio zakończone dopiero w I instancji postępowanie toczyło się od 2014 roku do ubiegłego tygodnia. Do tego jeszcze należy doliczyć czas od wystąpienia zdarzenia, które skutkowało szkodą stanowiącą przedmiot postępowania, co w tym wypadku miało miejsce jeszcze w 2011 roku.
Podany tutaj przykład jest jednak już super niechlubnym działaniem sądu, który naszym zdaniem popełnił cały szereg zupełnie zbytecznych czynności, które kompletnie nie przydały się do sprawy.
Dlaczego sprawy medyczne trwają długo?
Przez czas między datą wystąpienia zdarzenia a wniesieniem pozwu kancelaria też przygotowywała obszerną dokumentację do sprawy. To również potrafi zająć kilka tygodni do nawet kilku miesięcy.
W tym czasie spotykamy się z lekarzami, zastanawiamy się nad alternatywnymi możliwościami ewentualnego leczenia, próbujemy ustalić, czy rzeczywiście doszło do popełnienia błędu i czy wystąpiła szkoda. W związku z tym od samego wystąpienia zdarzenia medycznego do czasu wniesienia sprawy do sądu może minąć okres od kilku do nawet kilkunastu miesięcy.
Im jednak lepiej przygotowana sprawa, tym pewniejsze szanse na pozytywny wynik, ten czas więc z pewnością nie jest akurat stracony.
Opinia biegłego sądowego – jak długo trzeba na nią czekać?
Do wyżej wskazanych okresów należy doliczyć czas postępowania.
Po wniesieniu pozwu w sprawie medycznej koniecznym zazwyczaj staje się dopuszczenie do sprawy dowodu z opinii biegłych sądowych. Dotychczas w sprawach medycznych czas ich trwania warunkowany był właśnie liczbą opinii medycznych, które muszą w sprawie zostać wykonane.
Specjalista w wąskim zakresie medycznym
Aby uzyskać opinię medyczną sąd poszukuje specjalisty, który podejmie się danego tematu. Ten proces potrafi zabrać sądowi, w zależności od zaradności składu orzekającego, kilka miesięcy.
Zdarza się, że sądy wysyłają pisma do kilkunastu instytucji, z których każda odmawia podjęcia się sporządzenia opinii z różnych względów. W niektórych przypadkach jest to brak kwalifikacji osób, które wykonują odpowiednie zlecenia, w innych po prostu brak możliwości sporządzenia opinii w odpowiednim terminie.
Jak pracuje biegły sądowy?
Po znalezieniu odpowiedniego lekarza, którego w postępowaniu przed sądem nazywa się biegłym, sąd kieruje do niego sprawę – potrzebny jest czas na przesłanie i odebranie pism sądowych. Biegły musi uzyskać dostęp do całości akt – akta są więc do niego przesyłane, co znowu trwa.
Wreszcie napisanie opinii zazwyczaj biegłemu zajmuje kilka tygodni do nawet kilkunastu miesięcy.
W okresie pandemicznym ten czas, zwłaszcza w niektórych specjalizacjach biegłych, wydłużał się w sposób trudno akceptowalny. Taka sytuacja była jednak poniekąd zrozumiała ze względu na fakt, to że po prostu lekarze byli zajęci leczeniem, a nie pisaniem opinii.
Ostateczny bilans?
Nawet do dwóch lat czekania na otrzymanie przez strony postępowania gotowej opinii biegłego.
Ale czy to już wszystko?
Gdy wreszcie taka opinia trafia do sądu, wówczas każda ze stron ma jeszcze możliwość się na jej temat wypowiedzieć, a w szczególności złożyć zarzuty do opinii biegłego.
Wówczas dany biegły powinien odnieść się do tych zarzutów i wyjaśnić ewentualne nieścisłości w formie pisemnej albo w formie ustnej w opinii uzupełniającej podczas rozprawy.
To znowu wymaga od sądu zwołania rozprawy. Najczęściej jednak do zarzutów biegli składają pisemne opinie uzupełniające, do których ponownie strony mogą wnieść zastrzeżenia – w związku z tym mijają znowu kolejne miesiące.
Ponowne powołanie biegłego
Bywa, że efektem zarzutów do opinii jest powtórne powołanie biegłego, który wyjaśnia w sposób pisemny lub na rozprawie ustnie powstałe rozbieżności.
Zdarza się, że taka opinia jest niewystarczająca – w związku z tym sąd decyduje się na powołanie innego biegłego. Kolejne miesiące, lata lecą.
Różnice między różnymi opiniami
Teraz wracamy do naszego wspomnianego wcześniej rozwiązania, a mianowicie przepisu art. 2781 kodeksu postępowania cywilnego, który cały proces opisany powyżej może diametralnie skrócić.
Art. 2781 k.p.c.: Sąd może dopuścić dowód z opinii sporządzonej na zlecenie organu władzy publicznej w innym postępowaniu przewidzianym przez ustawę.
Krótko mówiąc, możemy wykorzystać już istniejące opinie biegłych, na przykład wydane w postępowaniu karnym albo wydane w postępowaniu administracyjnym.
Tu pojawia się bardzo pozytywna informacja – z mojego doświadczenia inne instytucje, które również opiniują sprawy medyczne, operują znacznie szybciej.
Może to być przykładowo Rzecznik Praw Pacjenta, ale mogą to być też wojewódzcy konsultanci – są to specjaliści powoływani przez poszczególnych wojewodów, których zadaniem jest właśnie m.in. sporządzanie opinii.
Jeżeli ta opinia będzie wydana w trybie administracyjnym, czyli w ramach działania organu administracji, wówczas można zasadnie oczekiwać, że sąd tę opinię zaliczy jako materiał dowodowy, traktując go na równi z dowodem z opinii biegłego powołanego przez sąd.
Dotychczas, przed pojawieniem się przywołanego przepisu, sąd, choć przyjmował do materiału dowodowego opinie inne niż te pochodzące od biegłych sądowy, traktował te opinie jako tak zwany „dowód prywatny”. Oznacza to, że sąd traktował taki dowód na poziomie analogicznym jak właściwie twierdzenia strony – powiedzmy, że moc tego dowodu była mniej więcej taka, jak dobrze wytłumaczona argumentacja strony lub pełnomocnika.
Natomiast opinia biegłego jest opinią, której sąd przyznaje walor wiarygodności, uznając, że w sposób wystarczający tłumaczy kwestie wymagające specjalistycznego wyjaśnienia.
Jak więc skrócić czas sprawy medycznej?
Przepis art. 2781 k.p.c. umożliwia sądowi potraktowanie „innej opinii” pochodzącej od innej instytucji niż sąd jako „opinii specjalistycznej”, co oznacza, że będzie ona miała taką samą wartość, jak ta wydana przez biegłego.
W związku z tym posiadamy znakomite rozwiązanie, jeżeli uda się nam uzyskać opinię od instytucji, która działa szybciej i sprawniej niż sąd – możemy poprosić sąd o to, ażeby zaliczył ją do materiału dowodowego jako opinię specjalistyczną i tym samym skrócić postępowanie o lata.
Na to właśnie głęboko liczę w przyszłych postępowaniach.
Tak jak napisałam, mamy już w kilku postępowaniach złożone wnioski o to, żeby sąd opinię uzyskaną w innym postępowaniu potraktował zupełnie poważnie, na równi z dowodem z opinii biegłego i nie powoływał nowego biegłego.
Mamy dotychczas jedno pozytywne rozstrzygnięcie sądu w tym proponowanym kierunku.
Trzeba pamiętać, że sąd „może” ale nie „musi” przychylić się do tego pomysłu, aby traktować opisywane opinie jako specjalistyczne. Teraz więc pozostaje mi czekać na to, jak sądy zareagują na nasze pozostałe wnioski.
Pozostaje też trzymać kciuki, co zawsze jest dobrym pomysłem w przypadku kontaktów z wymiarem sprawiedliwości.
Elżbieta Bansleben
adwokat
***
Pomoc medyczna dla Twojego dziecka. Jakie masz prawa?
Sytuacja epidemiologiczna dość mocno nadwyrężyła zaufanie pacjentów, w tym tych małoletnich, do szpitali i wagi obowiązującego prawa. Znaczne ograniczenia, nieustanne zmiany przepisów i brak jednolitej praktyki w placówkach prowadziły często do sytuacji patologicznych i naruszających fundamentalne prawa.
Nie rzadko dotyczyły one naruszania praw rodziców w kontekście zdrowia ich własnych dzieci.
O tym, czego koronawirus nie może ograniczyć w prawach pacjenta w stosunku do dzieci i praw ich rodziców… [Czytaj dalej…]
***
Przeczytaj również:
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }